Jesteś moim słońcem – K.K. Rowet
Nigdy nie wiesz, kto nad tobą czuwa…
Co by było, gdyby upadłe anioły stąpały po ziemi?
Nastoletnia Angel zmaga się z depresją po śmierci ojca. Od
tragicznego wypadku nic nie cieszy jej jak kiedyś, mimo że przyjaciele starają
się być dla niej wsparciem. Dziewczyna czuje, że z każdym dniem choroba zyskuje
nad nią coraz większą przewagę. Jedyną ulgę przynosi jej muzyka i spacery po
pogrążonym w mroku mieście, dzięki którym udaje jej się choć na chwilę uciec
przed prześladującymi ją koszmarami.
Problemy zdają się bowiem podążać za nią krok w krok: kiedy
Angel pada ofiarą napaści, na jej drodze staje Castiel.
Dziewczyna nie może być pewna, czy niepokorny motocyklista o
hipnotyzującym spojrzeniu i łobuzerskim uśmiechu będzie rozwiązaniem jej
kłopotów, czy może raczej kolejną przeszkodą…
Ich przypadkowe spotkanie wcale nie będzie ostatnim, a to,
co ich połączy, na zawsze zmieni ich życie. Castiel, pewny siebie, uparty
buntownik, skrywa bowiem więcej tajemnic, niż mogłoby się wydawać… A Angel
nieoczekiwanie stanie się kluczem do jego odkupienia.
Wydawnictwo:
Novae Res
fantasy,
science fiction
Data wydania: 2024-12-04
Liczba stron: 666
ISBN: 9788383733937
„Jesteś moim słońcem” autorstwa K.K. Rowet to książka, która
zaskakuje swoją głębią emocjonalną i porusza trudne tematy związane z depresją,
stratą i akceptacją siebie. Choć z pozoru może wydawać się historią o
młodzieńczej miłości, to w rzeczywistości jest to powieść, która porusza szereg
ważnych kwestii psychologicznych. Kiedy sięgnęłam po tę książkę, liczyłam na
lekką lekturę, która uprzyjemni mi kilka dni, ale to, co zastałam, okazało się
czymś o wiele bardziej skomplikowanym i poruszającym.
Główna bohaterka, Angel, to nastolatka, która po śmierci
ojca zmaga się z depresją. Po utracie bliskiej osoby znajduje się w
emocjonalnym kryzysie, z którego nie potrafi się wydostać. Jej codzienne życie
to walka z mrocznymi myślami i poczuciem beznadziei. Często ucieka od
rzeczywistości, spacerując po pustych ulicach miasta, próbując znaleźć chwilowy
spokój. Właśnie w tym momencie na jej drodze pojawia się Castiel – tajemniczy
motocyklista, który zdaje się wyciągać ją z tego mrocznego tunelu. Ich spotkanie
zmienia bieg wydarzeń, ale czy Castiel jest tym, kogo Angel naprawdę
potrzebuje, aby wyleczyć swoje rany?
Powieść ta porusza kwestie, które mogą być trudne do
zaakceptowania i zrozumienia, zwłaszcza dla osób, które nie doświadczyły
podobnych trudności. Depresja, ból po utracie bliskiej osoby oraz
nieumiejętność radzenia sobie z emocjami są przedstawione w sposób szczery i
realistyczny. Angel nie jest idealną bohaterką, a jej zachowanie często wydaje
się irracjonalne, co tylko podkreśla autentyczność jej przeżyć. Czasami sama
nie zdaje sobie sprawy, jak jej działania mogą prowadzić do niebezpiecznych
sytuacji. Jednak to właśnie w tej niedoskonałości tkwi siła tej postaci, która
może być bliska wielu czytelnikom.
Castiel, choć początkowo wydaje się być zbawicielem, w
rzeczywistości również ma swoje mroczne tajemnice. Ich relacja, choć z początku
pełna napięcia i pasji, nie jest łatwa. Wzajemne zrozumienie i wsparcie to
temat przewodni ich historii, a to, co na początku wydaje się być lekarstwem na
ból Angel, może okazać się kolejnym niebezpieczeństwem. Ich związek nie jest
jedynie romantyczną bajką – to raczej skomplikowana i trudna podróż przez
emocjonalne zawiłości i problemy, które nie zawsze mają proste rozwiązania.
Jednym z największych atutów książki jest sposób, w jaki
autorka kreuje postacie. Są one wielowymiarowe i złożone, co sprawia, że
czytelnik ma szansę naprawdę poznać ich wnętrze. Każdy z bohaterów zmaga się z
własnymi demonami, a ich relacje są dalekie od idealnych. To nie historia o
bezwarunkowej miłości, która od razu rozwiązuje wszystkie problemy, lecz o
trudnej drodze ku samopoznaniu i uzdrowieniu. K.K. Rowet stara się pokazać, że
miłość, choć ważna, nie jest panaceum na wszystkie życiowe trudności.
Powieść jest pełna emocji, które nie zawsze są łatwe do
przetrawienia. Momentami wprowadza czytelnika w stan nostalgii, a innym razem
wywołuje szczery uśmiech. Autorka balansuje między ciemnymi, ciężkimi tematami
a chwilami ulgi i radości. Dzięki temu książka staje się pełna kontrastów,
które sprawiają, że historia nie jest jednowymiarowa i niepoprawna. Zmienne
nastroje bohaterów, ich wahania i wewnętrzne sprzeczności są naturalne i
prawdziwe.
Co ciekawe, „Jesteś moim słońcem” nie jest tylko opowieścią
o miłości i młodzieńczych perypetiach. To książka, która zmusza do refleksji
nad tym, jak postrzegamy siebie i innych. Angel, choć pełna bólu, nie potrafi
zaakceptować siebie, a jej postawa wobec innych często prowadzi do rozczarowań.
K.K. Rowet doskonale uchwyciła, jak różne mogą być postawy wobec życia – od
zamknięcia się w sobie po próbę radzenia sobie z trudnymi emocjami w sposób
destrukcyjny.
„Jesteś moim słońcem” to książka, która z pewnością nie jest
dla każdego. Jest długa, pełna opisów i emocji, które mogą poruszyć tych,
którzy przeżyli podobne doświadczenia. Książka nie szuka prostych odpowiedzi na
trudne pytania, a raczej stawia przed czytelnikiem wyzwanie, by samodzielnie
odkrył, jak poradzić sobie z osobistymi demonami. Dla tych, którzy szukają
lekkiej historii o dziewczynie i motocykliście, ta książka może okazać się
zawodem. Natomiast dla tych, którzy chcą głębiej zanurzyć się w emocjonalną
rzeczywistość bohaterów, „Jesteś moim słońcem” jest pozycją, którą warto
poznać.
Moja ocena: 7/10
Recenzja napisana przez: Gosia Celińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz