Razem z szeptem - Aleksandra Świderska

 

To, co najważniejsze, wybrzmiewa w ciszy razem z szeptem.

Michał Moskal, skryty i małomówny geniusz matematyczny, boryka się ze stratą rodzica. Swój czas woli spędzać na rozwiązywaniu skomplikowanych równań niż na rozmowach z rówieśnikami. Kiedy w połowie semestru zmienia szkołę i trafia do drugiego liceum we Wrocławiu, marzy tylko o tym, by w spokoju dotrwać do matury. Szybko jednak staje się celem drwin ze strony kolegów.

Adrian Zachariasz, wiecznie uśmiechnięty i uzdolniony lekkoatleta, jest gwiazdą szkoły. Wydaje się, że ma wszystko, czego mógłby chcieć chłopak w jego wieku – urodę, talent i bogatych rodziców. Nikt nie podejrzewa, że domowym zaciszu Zachariasz codziennie przeżywa piekło.

Z pozoru Michał i Adrian są jak ogień i woda. Co się jednak stanie, gdy ich drogi się przetną?

Szkolna bójka oraz przypadkowe spotkanie w zimowej scenerii zapoczątkują pełną emocji relację, o której powinni mówić jedynie szeptem. Nie tylko z powodu strachu przed odrzuceniem, ale także z obawy… o własne życie.



Aleksandra Świderska to autorka, która w swojej karierze zdążyła już zdobyć uznanie czytelników, choć najnowsza powieść – skierowana do młodzieży – budzi mieszane emocje. Zapowiadała się obiecująco, szczególnie dzięki pięknej okładce, sugerującej ciepłą, zimową historię. Niestety, zawartość nie spełniła tych oczekiwań, pozostawiając po sobie więcej frustracji niż zachwytu.

Fabuła rozpoczyna się obiecująco, przedstawiając świat szkolnych perypetii bohaterów. Niestety, szybko porzuca ten wątek, by skupić się na relacji między głównymi postaciami, która rozwija się w zastraszającym tempie. Motyw „enemies to lovers” jest zaledwie zarysowany, przez co nie odczuwa się napięcia ani wiarygodności w ich uczuciach. Sceny, które miały być romantyczne, często balansują na granicy przesady, a opisy emocji bywają niezamierzenie karykaturalne.

Jednym z największych mankamentów książki jest kreacja bohaterów. Są oni albo aniołami bez skazy, jak wujek Adriana, albo wcielonym złem, jak jego ojciec. Brakuje w nich ludzkiej złożoności i szarości, które uczyniłyby ich bardziej wiarygodnymi. Postaci takie jak Michał czy Adrian mają momenty autentyczności, ale giną one w gąszczu sztucznych dialogów i nielogicznych decyzji.

Fabuła również pozostawia wiele do życzenia. Wątki są porzucone lub rozwinięte w sposób, który trudno uznać za satysfakcjonujący. Przykładem jest brak konsekwencji w opisie relacji rodzinnych czy nieuzasadnione zachowania dorosłych postaci, które momentami zdają się parodią siebie samych. Kulminacja książki, zamiast być emocjonującym zwieńczeniem, staje się niewiarygodna i raczej śmieszy niż porusza.

Nie sposób też pominąć kwestii języka. Powtarzalność, o której wspomniałam wcześniej, jest tylko jednym z problemów. Momentami styl autorki przywodzi na myśl fanfiki, w których przerysowanie zastępuje subtelność. Opisy intymności między bohaterami, zamiast budować napięcie, są niezręczne i sprawiają wrażenie wymuszonych. Już od pierwszych stron uwagę zwraca powtarzalność językowa. Bohaterowie, szczególnie Adrian, konsekwentnie nazywany jest „sportowcem”, a Michał „blondynem”, co szybko zaczyna nużyć. Zamiast różnorodności w narracji, dostajemy niemal mechaniczne podkreślanie tych samych cech postaci. Zamiast budować klimat i nastrój, autorka nieustannie przypomina o ich wyglądzie, jakbyśmy mogli o tym zapomnieć.

Mimo wszystkich niedociągnięć, książka ma swoje momenty. Relacja Michała i Adriana, choć nieco toporna, potrafi na chwilę wciągnąć, a pierwsze rozdziały w szkole niosą obietnicę ciekawej młodzieżowej historii. Niestety, potencjał ten zostaje zaprzepaszczony w drugiej części powieści.

Podsumowując, "Razem z szeptem" to książka z dużym potencjałem, który nie został w pełni wykorzystany. Aleksandra Świderska pokazała w swoich wcześniejszych książkach, że potrafi pisać, ale tym razem zabrakło równowagi między rozrywką a autentycznością. Dla wiernych fanów autorki może być to mimo wszystko ciekawa lektura, jednak dla reszty czytelników pozostanie raczej rozczarowaniem.

 

Moja ocena: 3/10

Recenzja napisana przez: Gosia Celińska


Wydawnictwo: Novae Res

literatura młodzieżowa

Data wydania: 2024-10-24

Liczba stron: 408

ISBN: 9788383733777

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz