"Kopciuszek i szklany sufit" Laura Lane, Ellen Haun

Ostatnio bardzo popularne są książki będące adaptacjami albo reinterpretacjami klasycznych baśni. Autorzy wprost się prześcigają w pomysłach na pokazanie na nowo znanych historii, starając się nie tylko zainteresować czytelników, ale też czasami ich zaszokować czy pobudzić ich do rozmyślań. Kiedy usłyszałam o kolejnej wersji bajkowych historii, o bardzo oryginalnym tytule Kopciuszek i szklany sufit, byłam ciekawa, w jaki sposób tym razem zostaną zinterpretowane powszechnie znane baśnie.



Autorki postawiły przed sobą wyzwanie pokazania pewnych patologii w klasycznych baśniowych historiach, zarazem zestawiając je z osobliwościami czasów współczesnych. W ten sposób powstał krótki zbiór opowiastek zdecydowanie nietuzinkowych. Nie są to jednak bajki dla dzieci, a raczej dla dorosłych kobiet, które nie zgadzają się na patriarchalny model społeczeństwa i wszelkie tematy z tym związane.

Najważniejsze w tych nowych wersjach baśni są kobiety i wokół nich toczą się opowieści składające się na tę książkę. Wielbiciele klasycznych baśniowych historii, takich jak Kopciuszek czy Calineczka, mogą być w trakcie tej lektury mocno zaszokowani, bowiem autorki na kanwie znanych opowieści stworzyły coś całkiem nowego i świeżego, ale też bardzo feministycznego w swojej wymowie. Cała ta książka ma też zdecydowanie współczesny wydźwięk, a więc pojawia się tu walka ze szklanym sufitem czy z nierównościami w zakresie zarobków, są singielki, są influencerki, jest też zwrócona uwaga na stereotypy rasowe i płciowe, a także wszelkiego rodzaju mikoagresje.

Część z tych historii jest wyjątkowo karykaturalna, ale zarazem zabawna, część nieco żenująca, w większości są one bardzo prawdziwe, życiowe, jednak z typowymi bajkami mają niewiele wspólnego. Chyba najlepiej je traktować jako takie opowiastki z przymrużeniem oka zwracające uwagę na ważne i potrzebne tematy, a więc nie tylko na kwestię równouprawnienia, ale też na różne inne problemy związane ściśle z szeroko pojętą dyskryminacją.

Najbardziej podobała mi się nowa wersja Calineczki, Złotowłosej i trzech niedźwiadków (genialna!), Kopciuszka i Mulan, najmniej z kolei nowa Roszpunka i Syrenka Ariel, choć niewątpliwie ta druga była bardzo życiowa. Pozostałe nie były złe, ale czegoś w nich zabrakło, albo chwilami bywały zbyt moralizatorskie.

Trudno mi jednoznacznie ocenić tę książkę. Wiadomo, klasyczne baśnie bywały dość brutalne, ich disneyowskie wersje z kolei bardzo przesłodzone, z kolei ta publikacja prezentuje również dość brutalne podejście, tyle że pod innym względem. Mam wrażenie, że chwilami jest ona jednak wręcz przesadzona w swojej poprawności i dydaktyzmie, że zabiera całą baśniową otoczkę, a w zamian za to jest bezwzględna i dosadna w przemycaniu i omawianiu stereotypów oraz patologii związanych z płcią i rolami społecznymi.

Kopciuszek i szklany sufit to pod wieloma względami wartościowa książka, będąca dość oryginalną interpretacją znanych opowieści, na dodatek wydana jest pierwszorzędnie – w twardej oprawie, na dobrym papierze, wzbogacona o ilustracje. Na pewno spodoba się zwłaszcza osobom, których denerwują słabe, naiwne i uległe bohaterki, jakie przewijają się w klasycznych baśniach i którzy mają dość stereotypów rządzących społeczeństwem.

Tytuł: Kopciuszek i szklany sufit
Tytuł oryginału: Cinderella and the Glass Ceiling: And Other Feminist Fairy Tales
Autorki: Laura Lane, Ellen Haun
Tłumaczenie: Danuta Górska
Data wydania: 2021-01-27
Wydawca: Wydawnictwo Albatros
Liczba stron: 128
ISBN: 978-83-8215-183-1

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem.

Autorka recenzji: Aga K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz