Cywilizacja komunizmu - Leopold Tyrmand
„W polskich szkołach pojętni uczniowie twierdzili skwapliwie na egzaminach, że schody wynalazł Rosjanin imieniem Iwan Schodow, Amerykę odkrył Krzysztof Timofiejewicz Kolumbow, a elektryczność niejaki Beniamin Franklinienko”[1]. Absurd? Owszem, Tyrmand wylicza ich całe mnóstwo. Trudno, żeby było inaczej – wczesny PRL niewiele miał do czynienia z racjonalnością. Autor, przechodząc po kolei przez kilka etapów życia człowieka oraz takie kluczowe sprawy jak etyka, sprawiedliwość czy praca, pokazuje nam świat, w którym farsa goni farsę. Tyrmand piętnuje właściwie wszystko, lecz to co wybija się na pierwszy plan to kompletny brak wolności i sprawiedliwości.
Człowiek nie jest jednostką, jest trybikiem, częścią masy, która ma spełniać określone funkcje dla jakiejś nieokreślonej „lepszej sprawy”. A komu w rzeczywistości jest lepiej, w tym świecie, który w teorii wychwala lud pracujący? Tym, którzy mają koneksje, kręcą interesy na boku lub stracili całkowicie kompas moralny i żerują na innych. Tyrmand okrasza swoje wywody dużą ilością ironii, a cała książka jest rodzajem rozbudowanego pamfletu, który detalicznie pokazuje nam, że cały ten PRL to jedna wielka tragifarsa. Ciężki życie czeka ludzi myślących poza schematem, ludzi, którzy chcą godnie żyć a nie tylko wegetować.
Z jednej strony domyślamy się, że autor wysnuł te wnioski na długo zanim opublikował „Cywilizację komunizmu”, ponieważ jego poprzednie teksty jak i fakt, że już w 1959 roku ubiegał się o możliwość wyjazdu, potwierdzają odrzucenie przez niego Polski Ludowej jako miejsca do życia. Jednak książka ta, wydana w 1971, a więc pisana z bezpiecznej odległości (jak tylko otrzymał paszport wyjechał, osiedlając się na stałe w USA) przez osobę, która miała to szczęście, że udało jej się wydostać z tego jakże nieprzyjaznego miejsca, może być odbierana jako gorzkie żale wylane nico po czasie. Moim zdaniem Tyrmand chciał pokazać nie osobom żyjącym w krajach komunistycznych – bo oni przecież doskonale wiedzieli, jak to wygląda – ale całemu światu absurd, hipokryzję i zło ustroju komunistycznego. I dokładnie to jest w niej widoczne. „Cywilizację komunizmu” można potraktować jako studium przypadku – i dziękować, że wyciągnięto z niego wnioski a ten nieudany eksperyment dawno się zakończył.
Tytuł: Cywilizacja komunizmu
Autor: Leopold Tyrmand
Data wydania: 2024
Wydawnictwo: MG
ISBN: 978-83-7779-978-9
Źródło zdjęcia: https://wydawnictwomg.pl/cywilizacja-komunizmu/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz