Plener kryminalny w Chęcinach 31.07.2021

 


Chciałam napisać tą relację zanim wszystkie emocje, które mi towarzyszą posklejają się ze sobą. Ale jak zawsze wiem, że najbardziej cenione są te, w których czuć jeszcze ciepło oddechu.

Ostatniego dnia lipca, a właściwie wczoraj w Chęcinach odbyło się wspaniałe wydarzenie.

Bartosz Soczówka, który prowadzi kanały w social mediach pod nazwą Bliskie Spotkania jakiś czas temu poinformował mnie, żebym zarezerwowała termin. Było nieco magicznie, nieco mistycznie ale rozbudziło to moją wyobraźnię.



Spragniona wszelkich spotkań literackich nie mogłam się doczekać. Nie mogłam sobie przypomnieć, kiedy ostatnio byłam na jakimkolwiek spotkaniu autorskim. Straszną nam rzeczu uczyniłaś pandemio!

Plener kryminalny - już samo to hasło wywołało we mnie drżenie. I ach, co to było za wydarzenie.

Na plener zaproszonych zostało czterech wspaniałych autorów.

Izabela Janiszewska - autorka, która zadebiutowała w ubiegłym roku powieścią "Wrzask" a następnie stworzyła kolejne tomy do serii z Larysą Luboń i Brunonem Wilczyńskim.

Anna Rozenberg - utalentowana autorka, która została czterokrotną laureatką Międzynarodowego Festiwalu Kryminału. W tym roku ukazała się jej pierwsza powieść "Maski pośmiertne".

Joanna Dulewicz - autorka, która na co dzień jest pracownikiem naukowym, która w ubiegłym roku wydała swoją pierwszą powieść rozpoczynającą serię książek o Patryku Wrońskim i Lenie Chmiel.

Jacek Łukawski - początkowo autor książek fantasy, w ubiegłym roku wydał powieść kryminalną "Odmęt" a w czerwcu ukazała się jego kolejna powieść "Podszept"..



Rozpoczęło się wspaniałym spotkaniem autorskim, które prowadził Bartosz Soczówka. Elokwencja prowadzącego dała o sobie znać, jeśli jeszcze nie mieliście okazji posłuchać Bartka, to odwiedźcie go na insta - posłuchacie i na pewno zostaniecie na dłużej.

Spotkanie nabrało tempa po serii osobistych pytań wystrzelonych jak z rewolweru, a następnie poznaliśmy uosobienie pisarzy, ich plany, marzenia a także kilka wydawniczych tajemnic.



Po wspaniale poprowadzonym spotkaniu. Udaliśmy się na dziedziniec, by porozmawiać z autorami już osobiście. Wszyscy są tacy wspaniali. Mogliśmy naprawdę życzliwie porozmawiać i zdobyć cenne wpisy do swoich książek. Oni naprawdę zachwycają nie tylko swoim piórem ale i osobowością. Bartosz przygotował też niespodzianki dla autorów. Prócz uroczych giftów, każdy z nas wpisał się też na pamiątkowym plakacie, które przekazane zostały autorom.



A po przemiłych spotkaniach był czas na nocne zwiedzanie zamku w Chęcinach. Ale o tym niestety już nie mogę Wam opowiedzieć, bo niestety mnie tam nie było.



Nie mogłabym nie wspomnieć o spotkaniu wspaniałych Bookstagramerów. To naprawdę wielkie budować nowe kontakty, poznawać ludzi, których zna się tylko z tych pięknych zdjęć na instagramie.


Niezapomniane wspomnienia zabiorę ze sobą.

A jeśli mi choć trochę zazdrościcie, to nie smućcie się. Bartosz podobno znów szykuje coś ekstra.



Pozdrawiam Was, nadal rozanielona tym wszystkim

Klaudia Cebula

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz