Aleksandra Jonasz - I zbaw mnie ode złego
„I zbaw mnie ode złego” to kolejna, po
debiutanckiej „Obudź mnie zanim umrę”, książka młodej, polskiej autorki.
Główną bohaterką jest Rosalie, która
posiada nietypowy dar (a może przekleństwo). Otóż w snach nawiedzają ją sceny
brutalnych morderstw. Jest w nich ich uczestniczką. Przeżywa to, co ofiara.
Stanowi to nie lada okazję na złapanie mordercy, Rosie obawia się jednak, że
przełożeni zamkną ja w szpitalu psychiatrycznym, kiedy się o jej specyficznym
darze dowiedzą.
Ukrywa więc ten fakt do momentu, gdy
współpracownik, Bruce, pewnego dnia ratuje ją przed utonięciem pod własnym
prysznicem, pod który weszła w ubraniu, zmęczona po nocnych koszmarach. Od tej
pory razem, wzbogaceni o wiedzę ze snów, postanawiają dopaść zbrodniarza.
Akcję umieszczono w Chicago, co w pewien
sposób dodaje smaczku lekturze. Ciekawym zabiegiem jest wyposażenie policjantki
w zdolności poniekąd paranormalne. Tego typu zabiegi były już używane w
serialach. Np. facet, który dostawał na wycieraczkę codziennie jutrzejszą
gazetę i starał się zapobiec tragediom w niej opisanym. Jakoś przyjemniej się o
tym czyta w lokalizacji amerykańskiej. No bo wyobraźcie sobie, że komisarzowi
Kowalskiemu śniło się, że ktoś zabił dziecko w Zamościu… jakoś mi to nie brzmi,
choć może jestem w mniejszości,
Książka Aleksandry Jonasz jest wbrew
wszystkiemu napisana niezwykle lekko. Spokojnie i szybko przeczytamy ją w jeden
wieczór. Konieczność znania poprzedniej części nie jest kluczowa, gdyż autorka
wszystko zgrabnie w trakcie akcji wyjaśnia. Można więc w razie czego uzupełnić
wiedzę.
Jest to powieść jednak nieco płytka i
odrealniona. Z gatunku kryminalnego, ale o ciężkości Harlequina. Dla kogoś
lubiącego tematy zbrodni, śledztwa może to być świetna wakacyjna lektura, do
poczytania na plaży i szybkiego zapomnienia.
Nie oszukujmy się, bowiem nie jest to
literatura wybitna. Powiedziałabym, że to taki średniak. W moich oczach wypada
zapewne jeszcze lepiej, niż jest w rzeczywistości, gdyż mam słabość do fabuł o
seryjnych mordercach.
Jeśli więc szukacie lekkiego czytadła, w
którym przeniesienie się do USA i potropicie zbrodniarza - to ten adres. Dla
mnie to jednak taka książka na jeden raz, bardziej dla zabicia czasu. Na
odskocznię, przerwę między lekturami ambitniejszymi, nadaje się świetnie.
Tytuł: I zbaw mnie ode złego
Autor: Aleksandra Jonasz
Data wydania: 2021-06-03
Liczba stron: 306
Wydawca: Novae Res
ISBN: 9788382193985
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz