Zasupłane myśli. Perypetie fobicznej Eleonory, Anna Falana-Jafra
Eleonora to piękne imię. Dostojne, nieco
szlacheckie i na pewno o dużym potencjale. Jednak nie dla bohaterki książki
Anny Falany-Jafry. Eleonora nie znosi swojego imienia. Od samego niemal
narodzenia uważa, że imię jest piętnem które dźwiga. Eleonora bowiem ma trudny
charakter.
Choć może nie tylko o charakter czy
uosobienie chodzi, bo dziewczyna ma problemy natury psychicznej. Ale o tym
później. Wróćmy do imienia. Eleonora chciałaby się nazywać zupełnie inaczej,
niestety przez swoje imię nie może odgrywać w pełni roli szarej myszki i
introwertyczki. Eleonora ze względu na swoje imię niemal wszędzie wzbudza
zainteresowanie innych, a tego nie oczekiwała. Obwinia więc swoich rodziców, za
to że nadali jej tak dziwaczne imię, które wpłynęło na całe jej życie. A raczej
je zepsuło.
Z pozoru Eleonora to dziewczyna, której
nic nie brakuje. Ma dobrą pracę, wynajmuje trzypokojowe mieszkanie, spotyka się
z facetem i ma grono zaufanych przyjaciół. Jednak Eleonor nie byłaby sobą,
gdyby na świat nie patrzyła przez bardzo ciemne okulary. Praca jest nudna, na
mieszkanie wydaje znaczną część pensji, a facet nie jest rym księciem, o którym
marzy. Ale to nie koniec. Eleonora we wszystkim znajdzie jakąś dziurę i
uchybienie. Nad nią zawsze krążą czarne chmury, które sama przyciąga.
Ale Eleonora znalazła idealne wyjście z
sytuacji. Otoczyła się opieką psychiatrów i psychoterapeutów, którzy czuwają
nad doprowadzeniem dziewczyny do wewnętrznego spokoju. Nie jest to łatwe
zadanie dla specjalistów. Eleonora oczekuje szybkich efektów. Ot, taki grom z
jasnego nieba, który spadłby na nią i zmienił jej życie na rajskie życie na
wyspie byłby w porządku. Dlatego też niezadowolona dziewczyna szuka coraz to
nowych rozwiązań – na skróty.
Dlatego ciągle wyprasza lekarza o nowe
leki, bo poprzednie według niej nie działają i nie spełniają jej oczekiwań. Od
kolejnych psychotropów oczekuje ekstazy i nirwany zarazem. Ale to nie
nadchodzi, więc Eleonora frustruje się jeszcze mocniej.
Eleonora zbliża się do trzydziestki. Każda
kolejna doba, która zbliża nas do przekroczenia kolejnego dziesięciolecia
naszego życia bywa trudna i trochę dołująca. Eleonora więc szuka najgorszych
rozwiązań popartych najczarniejszymi myślami. To bohaterka, która potrafi
maksymalnie komplikować swoje życie, ale jest przy tym tak zabawna, że nie da
się jej nie lubić.
Eleonora w powieści ma dwie twarze, jedna
z nich jest Fobiczną Eleonorą, a druga – niefobiczną. Obie prowadzą ze sobą
rozmowy, jedna jest głosem żałości życia a druga głosem rozsądku. Te dwie
Eleonory walczą ze sobą, ale też świetnie potrafią razem egzystować.
Anna Falana-Jafra stworzyła wspaniałą
postać, fundament powieści Zasupłane myśli. Przy tym napisała wspaniałą
książkę, z świetnie prowadzoną narracją i językiem, który czyta się naprawdę
wspaniale. Wiele czytelniczek na pewno odnajdzie w sobie Eleonorę, a ja dzięki
tej książce uzmysłowiłam sobie, że nie jest ze mną tak źle ;)
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Nawias.
Książka ukazała się pod patronatem naszego portalu Bookhunter.pl
Moja ocena: 9/10
Zrecenzowała Klaudia Cebula
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz