Wojciech Wójcik - Kurs na śmierć
Za grzechy trzeba
płacić
Na terenie
największej szkoły policyjnej kraju dochodzi do brutalnego zabójstwa. Ofiarą
jest okryty złą sławą komendant, a pierwszą wskazówką dla śledczych – zdjęcie
pięknej dziewczyny z jego portfela. Wkrótce potem z okna swojego mieszkania w
modnej warszawskiej dzielnicy wypada Olga Burzyńska. Samobójstwo? Wątpliwości
wzbudza jej skrzynka mailowa.
Trzydziestolatka
wysyłała zamordowanemu komendantowi erotyczne wiadomości, a dzień po jego
śmierci była widziana w okolicach miejsca zbrodni. Policja traktuje tę sprawę
priorytetowo. Do grupy śledczej zostaje włączony Paweł Łukasik – dawny as
komendy głównej, przed trzema laty przeniesiony dyscyplinarnie na prowincję.
Równolegle zabójcy szuka młodziutka kursantka Agnieszka Jamróz, chcąca pozbyć
się łatki ofermy. Oboje odkrywają, że pod osłoną nocy w akademii dochodziło do
dramatycznych wydarzeń. Wśród kursantów i wykładowców są osoby, które zrobią
wszystko, by prawda nie wyszła na jaw.
Wojciech Wójcik – pisarz, autor książek Nikomu nie ufaj (2016), Garść popiołu (2016), Jezioro pełne łez (2017), Młoda krew (2018), Miałeś tam nie wracać (2019), Himalaistka (2020) i Dziedzictwo von Schindlerów (2020).
Polskie kryminały
zawsze są zagadką. Czasem okazują się perełkami, czasem gniotami, przez które
ciężko przebrnąć. Opis „Kursu na śmierć” zainteresował mnie na tyle, by sięgnąć
po książkę Wojciecha Wójcika i by sprawdzić, co wydarzyło się w policyjnej szkole
w Legionowie. Na początku naszą uwagę zwraca objętość lektury – książka ma
prawie 700 stron, ale czyta się ją szybko i przyjemnie. Można trochę pogubić
się w wątkach, bo akcja prowadzona jest dwutorowo, ale wiele postaci występuje
w obu wątkach – tym typowo policyjnym i tym legionowskim.
Akcja zaczyna się w
Legionowie, na terenie Akademii Szkolenia Policji. To tu trwają obchody Święta
Policji, podczas których dochodzi do śmierci komendanta Majchrzaka. Początkowo
sprawa sklasyfikowana jest jako samobójstwo, ale kilka niewyjaśnionych
okoliczności sprawia, że policja decyduje się na podjęcie śledztwa w kierunku
morderstwa. Śledztwo rozpoczyna Kazimierz Ciołkosz i Paweł Łukasik. Pierwsze
informacje na temat komendanta otrzymują od Agnieszki, która znalazła zwłoki
Majchrzaka. Agnieszka jest kursantką ASP, niecieszącą się dużym poważaniem
wśród nauczycieli Akademii. Dlatego też młoda studentka robi wszystko, by
wykazać się w śledztwie Komendy Stołecznej Policji. Do śledztwa dołącza Jakub
Gąska, który został tymczasowo mianowany na szefa ASP, by łatwiej prowadzić
przesłuchania i mieć oko na teren Akademii.
Druga akcja związana
jest z potencjalnie samobójczą śmiercią Olgi Burzyńskiej, która wypada z okna
swojego mieszkania. Policjanci i w tej sytuacji decydują się na zmianę
klasyfikacji czynu na zabójstwo, ponieważ już pierwsze działania w śledztwie
wskazują na to, że kobieta mogła znać Majchrzaka. I co więcej – prawdopodobnie
była z nim w intymnych relacjach. Komendant nie cieszył się dobrą reputacją,
dlatego podejrzanych w tej sytuacji było wielu – od poprzednich kochanek, po
ich partnerów, jak i kolegów z ASP. Gdy pojawia się trzeci trup, już wiadomo,
że nic w tej książce nie dzieje się przypadkiem. Jakie relacje łączyły osoby,
które zmarły? Kto i dlaczego doprowadził ich do śmierci?
Bardzo podobało mi
się, że autor zadbał o rozbudowanie każdej z postaci. Nikt nie jest
potraktowany po macoszemu – każda postać ma swoją historię, lęki, talenty.
Każda umiejętność przydaje się w śledztwie. I każda myśl, która nagle się
pojawia, może doprowadzić do rozwiązania zagadek. Podoba mi się, że „Kurs na
śmierć” skupia się na relacjach między ludźmi, wzajemnych animozjach. Nie jest
to tylko kryminał, ale niezła książka opisująca zależności w policyjnych
strukturach i intymne relacje, które prowadzą do śmierci. Akcja nie trwa
szybko, czasem musiałam się zastanowić, który dzień trwa śledztwo. Powoduje to
budowanie napięcia, ale i lepsze zaznajomienie się z bohaterami powieści, jak i
możliwość przeprowadzenia własnej analizy na podstawie zebranych faktów.
Wojciech Wójcik
stworzył bardzo dobry kryminał, który kończy się dość zaskakująco. Jego
zakończenie może sugerować, że czeka nas druga część. Bardzo bym chciała, żeby
tak było, bo historia śledztwa prowadzonego przez Pawła i Kubę, przy wsparciu
Ciołkosza, policjantów Komendy Stołecznej Policji i Agnieszki Jamróz, młodej
kursantki, bardzo mnie zaciekawiła.
Moja ocena: 9/10
Data wyd.: 2021-04-14
Język: polski
ISBN: 9788382021790
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz