ROBERT ŻÓŁTEK - OGIEŃ I PYŁ. OSTATNIA WIOSNA MORDECHAJA ANIELEWICZA

 


OSTATNIA WIOSNA MORDECHAJA ANIELEWICZA

8.05 przypadła 78 rocznica tragicznej i dumnej śmierci Malachiego- Mordechaja Anielewicza - Mariana Aniołkowskiego. Śmierci się nie bał i wiedział, że nic poza nią w życiu go nie czeka. Wrócił do getta by dać innym siłę i nadzieję, nie na życie ale na śmierć na swoich warunkach. Poprowadził akcję styczniową i powstanie w gettcie, bohater Żydów i pogromca Niemców.



OGIEŃ I PYŁ to powieść oparta na faktach historycznych próbująca przybliżyć, odświeżyć i uzupełnić pamięć o wydarzeniach sprzed niemal 80 lat. We wrześniu 1942 roku, Niemcy rozpoczęli masową akcję likwidacyjną warszawskiego getta. Setki tysięcy żydów stłoczonych za murem oddzielającym ich od strony aryjskiej, miały dokonać żywota. Pod pretekstem wysiedleń, pracy i nadziei na życie i lepsze jutro, szli spokojnie z dobytkiem i kosztownościami na Umschlagplatz. Dopiero widok pociągu z wagonami bydlęcymi do których byli wtłaczani i w nieludzkich warunkach transportowani w miejsce kaźni, przebijał do świadomości okrutną prawdę o końcu. Właśnie wtedy do getta powraca Mordechaj "Malachi" Anielewicz. Polski działacz konspiracyjny pochodzenia żydowskiego, staje się dowódcą Żydowskiej Organizacji Bojowej. Ma świadomość masowej zagłady Żydów, wie że czeka go śmierć ale jeśli ma umrzeć to na swoich warunkach, z bronią w ręku. Nie da się zastraszyć i zapędzić do wagonu bydlęcego. Nie da się zabić by zostać spalonym w piecu krematoryjnym. Zanim zginie pokaże innym, że można ginąć z godnością, że można się przeciwstawić Niemcom. Pokaże, że te piękne mundury, wypolerowane buty i groźne gęby to fasada, wystarczy wystrzelić z broni, rzucić granatem czy butelką z benzyną i ci pogromcy Żydów, synowie Reichu uciekają jak szczury kanałowe.



Z jednej strony taka powieść to przejaw ogromnej odwaga Autora, chociaż powołuje się na wiele źródeł i relacji to nadal mamy fikcję literacką. Temat II wojny światowej ciągle jest trudny i bolesny, czasem nie do końca zrozumiały z perspektywy teraźniejszego czytelnika. Nic wtedy nie było czarno-białe. Należy pamiętać, że machina wojenna rozpoczęła swe działania dużo wcześniej niż 1.09.1939 roku, a same przygotowania do wybuchu wojny toczyły się latami. Wszechobecny terror, strach, głód i nieustanna walka o życie zdeterminowała zachowania, decyzje i postępowanie zarówno Żydów jak i Polaków.

Cieszę się, że Robert Żółtek miał odwagę napisać OGIEŃ I PYŁ. Że nazywa rzeczy po imieniu, getta nie likwidowali naziści z kosmosu, a Niemcy, Litwini, Ukraińcy. Szabrownikami i kolaborantami byli zarówno Polacy jak i Żydzi. Nikt tam nie był kryształowy. Powieść napisana współczesnym językiem, którą się czyta szybko i przyjemnie. Opisy postaci, akcji czy rozterek bohaterów są odpowiednie. Uważam, że jest to dobra lektura dla młodzieży, żeby choć w jakimś nikłym procencie wyobrazić sobie tamten świat i wydarzenia, które dziś w głowie się nie mieszczą. Autor obrał ciekawy sposób narracji. W trackie powieści gdzieniegdzie niejako dopowiada np. czy dany bohater zginie czy przeżyje, albo co zrobi po wojnie. Wszystko lekko okraszone opisem topografii Warszawy. Dodatkowo zamieszczono wiele zdjęć z tzw. Raportu Stroopa wykonanych podczas powstania w gettcie.



Uważam że ta powieść jest świetną formą upamiętnienia życia i śmierci poległych w gettcie warszawskim. Szerze gratulacje dla Autora za tak ciekawe połączenie historii z fikcją i możliwość dobrze spędzenia czasu podczas czytania.

 Natalia Sękara

Tytuł: OGIEŃ I PYŁ. OSTATNIA WIOSNA MORDECHAJA ANIELEWICZA

Autor: ROBERT ŻÓŁTEK

Data wydania:2021

Wydawca: Wydawnictwo MG

Liczba stron : 368

ISBN:978-83-7779-702-0

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz