Mike Okon - Śmierć jest tylko początkiem
„Śmierć jest tylko
początkiem” to świetna powieść sensacyjna, której nie powstydziliby się
światowi mistrzowie gatunku.
Już na początku autor
wplątuje nas w tajną operację agentów USA działających pod przykrywką w
Warszawie. Zapowiada to tylko klimat, jaki rozgrywa się w książce na kolejnych
stronach. Każdy fan literatury szpiegowskiej może się czuć zaopiekowany.
Kluczowym momentem
opowieści jest śmierć Stanisława Groszkowskiego, byłego członka polskiego
wywiadu wojskowego. Był aktywny w poprzedniej epoce, obecnie jest pracownikiem
Wadeksu - firmy finansowej w stolicy. Ginie w biurze, na pozór wszystkie
okoliczności wskazują na zawał. Jednak podczas dokładniejszych oględzin okazuje
się, że dyrektorowi finansowemu ktoś pomógł zejść z tego świata.
Komisarz Kłopocki
rozpoczyna więc śledztwo. Bliźniaczo, córka Groszkowskiego, Dorota, otrzymuje
po nim tajemniczy spadek. Okazuje się, że były wojskowy miał dostęp do tajemnic
wywiadu, dzięki którym może szantażować i tym samym zarabiać na przeszłości
swoich wysoko postawionych ofiar. Oprócz nieruchomości, Dorota odbiera
wiadomość, jak dotrzeć do pilnie strzeżonego archiwum. Nie jest to droga prosta
i aby otrzymać te wrażliwe dane, będzie musiała podążać po nitce do kłębka,
przez rozmaite kontakty ojca, przemierzając przy tym Europę.
Książka jest
niezwykle sprawnie napisana. Podzielona na małe, nieraz niespełna dwustronicowe
rozdziały, opatrzone na wstępie datą i miejscem akcji, może się początkowo
wydać nieco chaotyczna. Akcja bowiem przenosi nas z Warszawy do Waszyngtonu,
Paryża czy Zurychu. Mnogość tajemniczych bohaterów także sprzyja zagubieniu.
Kiedy jednak przyzwyczaimy się do stylu autora, czyta się wybornie.
„Śmierć jest tylko
początkiem” to taki zlepek literatury sensacyjnej, szpiegowskiej z kryminałem.
Obok potyczek agentów wrogich sobie mocarstw, prowadzone jest regularne,
policyjne śledztwo, z wszystkimi jego meandrami.
Pod koniec lektury,
jeden z bohaterów trafnie ją podsumowuje:
„...Praca dziesiątek
ludzi, trupy na całym kontynencie i budżet wielkości wydatków małego
państwa...”
W tej książce jest
wszystko to za co kochamy Jamesa Bonda. Tajni agenci, ucieczki samolotem,
morderstwa. Jednak autor nie przekracza pewnej granicy brutalności. Powieść
pozostaje więc lekturą lekką.
Umiejscowienie akcji
jednej z zagadek w paryskim kościele przypomina nawet przez chwilę „Kod da
Vinci” - główna postać jest kobietą, która stara się odkryć rodzinną tajemnice,
której rozwiązanie znajduje się w zabytkowej świątyni... zapala się pewna
lampka.
Ogólnie, w książce
wszystkiego jest dużo, ale nie za dużo. Dobrze dobrane proporcje, zręczne
przeplatanie wątków, sprawia że żadnym z nich się nie nudzimy i przerzucani
jesteśmy po kolejnych wydarzeniach płynnie.
Dawno nie czytałam
tak dobrej książki sensacyjnej. Przez ponad pięćset stron można przemknąć w
tempie ekspresowym. Mike Okoń spisał się na medal!
Tytuł: Śmierć jest tylko początkiem
Autor: Mike Okon
Data wydania: 2021-04-14
Liczba stron: 516
Wydawca: Novae Res
ISBN: 9788382192964
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz