Brandon Mull - Smocza straż. Mistrz Igrzysk Tytanów
„Mistrz Igrzysk
Tytanów” to czwarty, przedostatni tom serii „Smocza Straż”, osadzony w
uniwersum Baśnioboru.
Gdy ktoś prosi mnie o
polecenie równie fajnej książki dla młodzieży, jak Harry Potter, zazwyczaj
odpowiadam właśnie: Baśniobór. Ta cześć, stworzona przez Brandona Mulla, nie
odbiega poziomem od wcześniejszych.
Tym razem bohaterzy
po raz kolejny będą musieli zmierzyć się z wrogami, by ocalić bliskie im
magiczne królestwa. Kendra oddaje koronę Królowej Wróżek, a Seth podróżując w
brzuchu olbrzymiej ryby, wreszcie dociera na suchy ląd - do Doliny Tytanów.
Młodsze kuzynostwo zaś walczy z piaskowymi potworami, by wkrótce udać się w
podróż. Trwa wojna i kto w pełni sił, powinien wziąć w niej udział.
Brandon Mull ma
olbrzymi dar stwarzania świata fantastycznego w tak dopracowany sposób, że
skrada serca czytelników z tego realnego. Ów książkowy jest tak złożony, że
momentami mnogość istot i czarów może wprowadzać nas w delikatne poczucie
chaosu. Jednak autor, szybko spieszy nam z wyjaśnieniem „kto jest kim” z ust
danego bohatera.
Budowa postaci to
także mocna strona Mulla. Są wielowarstwowe, wzbudzające sympatię, często
zmagające się z bliskimi ludzkim wątpliwościami, dylematami moralnymi. Autorowi
nie brak także poczucia humoru, co najwidoczniej przejawia się w osobie trolla,
Hermo. Jego złośliwe komentarze nie raz wywołają uśmiech na twarzy czytelnika.
A fakt, że w głębi duszy troll jest dobrą istotą, jedynie zgryźliwą, uczynił z
niego mojego ulubionego bohatera drugiego planu.
A baśniowych stworów
jest całe mnóstwo. Olbrzymy, smoki, jednorożce, wróżki... długo by wymieniać. W
książce nie brak także brutalnych scen walki, a niekiedy wręcz śmierci
bohaterów. Powieść nie jest lekturą lekką, zwłaszcza dla młodszego odbiorcy.
Na końcu książki
zawarte zostały pytania do dyskusji, pomocne do utrwalenia historii, a także
pomagające przepracować problemy moralne, jakie pojawiają się przy lekturze. A
ta jest obszerna. Ponad pięćset stron pozwoli młodszym przeżyć przygodę przez
dłuższy czas, zatapiając się w tym wykreowanym świecie.
Wewnątrz powieści
znajdziemy mini-lekturę historyczną. Kendra otrzymuje ją od jednego z bohaterów
i czyta w wolnej chwili, a my razem z nią. Opowiada o zabójcach smoków i jak
informuje autor w posłowiu, jest plan, aby była wydana osobno, niejako
„kolekcjonersko”.
Powieść okraszona
jest bardzo ładnymi ilustracjami. Czarno-białe, jednak piękne i pomagające nam
wyobrazić sobie opisane istoty i wybrane sceny. Aż szkoda, że grafik jest tak
mało.
Gorąco polecam
„Mistrza Igrzysk Tytanów”. Jednak nie bardzo wiem, czy ma to jakikolwiek sens.
Tym, którzy już się zetknęli z twórczością Brandona Mulla i wsiąkli, nie trzeba
zachwalać - sięgną na pewno. Tym zaś, którzy nie mieli jeszcze tej
przyjemności, rekomenduję zacząć od początku serii baśnioborskiej. Także mając
na myśli Wasze pociechy. Seria jest świetna i nie wyobrażam sobie niczego
piękniejszego, jak pozwolić dziecku dorastać razem z nią. Uwaga! W ten sposób
łatwo stworzyć nowego książkoholika... ale to chyba największy plus!
Tytuł: Smocza straż. Mistrz Igrzysk Tytanów
Autor: Brandon Mull
Data wydania: 2021-05-19
Liczba stron: 528
Wydawca: Wilga
ISBN: 9788328086456
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz