Robert M. Rynkowski - Szczęśliwy zegar z Freiburga
"Szczęśliwy zegar z Freiburga"
to powieść polskiego pisarza i publicysty Roberta M. Rynkowskiego - autora
takich książek jak "Szekspir, róże i Święty Graal, czyli gdzie jest skarb
esesmana?" czy też "Karolinki z Karolkiem wojowanie" a także
publikacji dla starszych "Wiara rodzi się w dialogu". Jego najnowsza
powieść należy do literatury dziecięcej, jak sugeruje wydawca w wieku 8-12 lat,
jednak myślę, że spodoba się również pewnej grupie starszych odbiorców jak i
ich rodzicom.
Karol mieszka na wsi
pod Suwałkami. Chłopiec od wczesnych lat jest bardzo zżyty zarówno ze swoimi
rodzicami jak i dziadkami a w szczególności z dziadkiem, który w dzieciństwie
opowiadał chłopcu niesamowite historie. Kiedy w wyniku choroby staruszek
umiera, o wiele młodszy niż teraz chłopiec jest zrozpaczony, co gorsze wkrótce
odchodzi także jego mama, co pogrąża go w rozpaczy. Mimo iż od tamtych czasu
minęło już kilka lat nie jest w stanie zapomnieć tamtych wydarzeń. Teraz Karol
ma już trzynaście lat. Pewnego dnia jego ojciec trafia do szpitala. Sytuacja
wzbudza lęk wewnątrz dziecka - chłopiec obawia się, że jego tata podobnie jak
dziadek i mama już z niego nie wróci. Co więcej uważa, że życie ojca jest
związane ze starym rodzinnym zegarem, który zaginął przed laty.
Postanawia za wszelką
cenę odzyskać bezcenną pamiątkę a w poszukiwania angażuje koleżanki ze szkoły.
W trakcie śledztwa dzieci odkrywają niezwykłe właściwości zegara z pozytywką.
Okazuje się, że zegar wyprodukowano we Freiburgu jako zegar szczęścia.
Czy to oznacza, że
muzyka pozytywki może uszczęśliwić człowieka?
Jako czytelnicy
jesteśmy powoli wprowadzani zarówno w świat wykreowany przez autora jak i całą
historię. Najpierw we wspomnieniach poznajemy skrawek przeszłości Karola a
dopiero potem stopniowo zapoznaje się z aktualnymi wydarzeniami. Taki wgląd
pozwala lepiej poznać chłopca jak również zrozumieć myśli, uczucia a także
kolejne wydarzenia. Widzimy jak po wypadku ojca, który trafił do szpitala i
zapadł w śpiączkę, zostaje tymczasowo przygarnięty przez rodziców koleżanki -
jak przeżywa chorobę taty i martwi się nie tylko o niego ale również, że trafi
do domu dziecka. jest świadomy tego, że poza ojcem już nie ma nikogo na świecie
- zarówno mama jak i dziadkowie odeszli a o wujostwie nawet nie słyszał.
Zaczyna myśleć o swoim życiu - przeszłości ale tym co jest teraz i co
najprawdopodobniej czeka go jeśli stan jego jedynego opiekuna nie ulegnie
poprawie. Wówczas dostrzega, że zła passa w jego rodzinie rozpoczęła się w
momencie, gdy dziadkowie odsprzedali zabytkowy zegar z pozytywką. To wówczas
powoli i stopniowo zaczęli odchodzić jego rodzinie. Postanawia temu zaradzić i
odzyskać tytułowy zegar. W swojej dziecięcej logice wierzy, że tylko wówczas
jego życie wróci do normy a melodia z pozytywki zegara wybudzi ojca i przywróci
mu zdrowie. Pomagają mu koleżanki: Kasia, potem również Jola, zwana Jolaką a
towarzyszą im dorośli między innymi tata Kasi, czy nauczycielka pani Agnieszka.
Wszystkie wydarzenia
rozgrywają się zimą na Suwałkach a bohaterami są trzynastolatkowie. Zimowe
otoczenie, tajemniczy zegar, zagadka a także wątek detektywistyczny, dodają
historii klimatu. Główni bohaterowie to zwyczajne dzieci, które nie posiadają
nadnaturalnych i magicznych zdolności. Nie potrafią czarować, przenosić się w
czasie i przestrzenie, nie posiadają latających maszyn, czy innych
czarodziejskich przedmiotów. To zwyczajne dzieciaki, które mają swoje
przyziemne problemy, wzloty ale i upadki, co sprawi, że młody czytelnik chociaż
w części będzie mógł zrozumieć ich postępowanie a także utożsamić. Cieszę się,
że autor postawił na tę naturalność i "polskość". Jak wspomniano
akcja rozgrywa się w Polsce, w Polskim mieście a bohaterowie mają polskie
imiona, a nie jak w przypadku niektórych powieści amerykańskie, przy czym
wydarzenia rozgrywają się w Londynie. Tym samym czytana historia może stać się
bliższa i kto wie... być może nawet w jakimś stopniu prawdziwa.
Fabuła skupia się przede wszystkim na poszukiwaniach tytułowego zegara -
nie zabraknie przygód, tajemnic, zagadek jak również pościgów, ucieczek i
niebezpieczeństw. Narracja jest dość płynna, język prosty, natomiast akcja posuwa się do
przodu. Jednakże przygody
Karola to nie tylko opowieść o tajemniczym zegarze nastawiona na akcje i
przygody, która ma dostarczać tylko i wyłącznie czystej rozrywki. Autor nie
zapomina także o przesłaniu jaki z treści mogą wynieść młodzi odbiorcy książki.
Pisze o rodzinie i relacjach rodzinnych. Stracie, samotności,
śmierci - smutku i bólu z nimi związanych. O uczuciu niezrozumienia,
wykluczeniu wśród dzieci, szykanowaniu ze względu na wagę (Karol to pulchny
chłopak), wygląd, czy sposób ubierania się (jedna z dziewczynek - Jola odważnie
się ubiera przez co jest szykanowana w szkole), pochodzenie, kolor skóry
(przyjaciółka Karola Kasia ma nieco ciemniejszy kolor skór, co uczyniło z niej
obiekt drwin wśród rówieśników). O uprzedzeniach, kierowaniu się stereotypami,
ocenianiu po wyglądzie, wrogości jak również koleżeństwie, prawdziwej
przyjaźni, akceptacji i wzajemnym szacunku. Wspaniale, że podczas pracy nad
powieścią autor zadbał także o tak ważne aspekty.
Książka ma sporo
plusów i może okazać się prawdziwą przygodą a także rozrywką. Jednak przy wyborze
lektury dla dziecka warto mieść na uwadze, że w tę z przeważnie lekką i
przyjemną opowieść, w pewnym momencie autor wplata szerzej rozbudowany motyw
drugiej wojny światowej w tym Hitlera. Fakt - młode pokolenie powinno być
świadome historii i tamtejszych wydarzeń, jednak 8 lat jak zasugerował wydawca
przy potencjalnym wieku odbiorcy, to chyba jeszcze za wcześnie na tego typu
tematy, z drugiej strony wszystko zależy od ośmiolatka i tego jak dużo rozumie
(tutaj rodzic wie najlepiej).
Mimo drobnej uwagi "Szczęśliwy zegar z Freiburga"
stanowi przyjemną i ciekawą opowieść zupełnie inną od zagranicznych
bestsellerów. Taką polską, naszą i przyziemną, jednak nie banalną i oklepaną. To taka lekka, niewymagająca ale i na swój sposób intrygująca lektura. Może
nie wybijająca się na tle jej podobnych ale z miłymi bohaterami, przygodą, zagadkami, tajemnicą a przede wszystkim
pełna pasji i z cennym morałem. Taka, która może dostarczyć nie tylko rozrywki
ale również skłonić do refleksji i zachęcić do głębszych rozmów na ważne,
jednak niełatwe tematy.
Tytuł: Szczęśliwy zegar z Freiburga
Autor: Robert M. Rynkowski
Ilustrator: Agata Szargot
Wydawca: Dwukropek
Ilość stron: 312
Okładka: twarda
Indeks: 891540
EAN: 9788381413244
Wiek: 8 - 12
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz