Marcin Ciszewski - To ja, Szpilka. Klub


Tytułowa Szpilka to ksywa policjantki z warszawskiego Mokotowa. Przylgnęła do niej na tyle mocno, że nikt już nie posługuje się nazwiskiem. Jest bezkompromisowa i nie boi się docisnąć podejrzanego czy świadka. Działa niekiedy na granicy prawa, ale skutecznie. Niczym kobieca wersja Brudnego Harry’ego.

 

Prywatnie Szpilka ma siostrę, Gunię. Z poważnymi problemami psychicznymi, z którymi stara się radzić sobie żyjąc niejako życiem policjantki. Potrafi dzwonić tuż po akcji, aby upewnić się, że wszystko jest ok. Familii dopełnia brat o słodko zdrobniałym imieniu Ludwiczek.

 

Po ujęciu gwałciciela i mordercy, któremu Szpilka wymierza sprawiedliwość teleskopową pałką, nie dane jest funkcjonariuszce się wyspać. Pomimo, że czynności trwały do późnej nocy, na Mokotowie pojawia się kolejny trup i to właśnie ona wraz z partnerem, Dołęgą, musi zbadać sprawę.

 

Zwłoki znaleziono w miejskim parku i zdają się być poszarpane przez psy. Czy ofiara została zaatakowana przez szkolone, agresywne zwierzęta? Skąd wzięła się w zamkniętym nocą parku? Z jakiego powodu w potencjalnym czasie zgonu zabrakło w okolicy prądu i czy ciemności pomogły sprawcy pozostać niezauważonym?

 

Książkę Marcina Ciszewskiego czyta się z niemałą przyjemnością. Głównie za sprawą świetnie skrojonej głównej bohaterki, do której pałamy sympatią już od pierwszych stron. Co więcej, ulubionym zespołem Szpilki jest Iron Maiden... czujecie nawiązanie do Remigiusza Mroza?

 

Pozostałe postacie także zostały opisane w bardzo charakterystyczny i nieszablonowy sposób. Akcja dzieje się szybko i takież jest tempo czytania. Nie brak opisów codziennej, niekiedy żmudnej pracy na komendzie, w prokuraturze, czy zakładzie medycyny sądowej.

 

Obok charakteru postaci, bawią również ich imiona, jak choćby wspomniany wyżej Ludwiczek, czy szefowa komisariatu zwana Basieńką. W książce mamy do czynienia z narracją pierwszoosobową, widzimy wiec wydarzenia oczami Szpilki.

 

Ciszewski pokusił się o naprawdę dobry kryminał policyjny. A że jest to jeden z moich ulubionych gatunków literackich, bawiłam się świetnie. Uczynienie kobiety główną śledczą dodatkowo działa na plus. Ze swojej strony - gorąco polecam spotkanie z panią policjant, która nie boi się czasem być nie tyle stróżem prawa, ile też sądem i katem w jednej osobie. A że jest to tom pierwszy... cała seria zapowiada się niezmiernie obiecująco.



Zrecenzowała: Maria Piękoś

 

Tytuł: To ja, Szpilka. Klub

Autor: Marcin Ciszewski

Data wydania: 2020-11-25

Liczba stron: 368

Wydawca: Warbook

ISBN: 9788365904805

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz