Katrine Engberg - Szklane skrzydła motyla

„Szklane skrzydła motyla”, ta tajemnicza nazwa to, jak mówi okładka książki, bestseller autorki „Stróża krokodyla” KatrineEngberg. Jest to duńska autorka kryminałów, stąd książka zapowiadała się ciekawie, biorąc pod uwagę, że Skandynawia słynie z dobrych powieści kryminalnych i charakterystycznego, chłodnego klimatu. Książka została wydana nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka, któremu dziękuję za możliwość zrecenzowania.

Autorka zaprasza nas do październikowej Kopenhagi, gdzie akcja całego kryminału rozgrywa się w przeciągu 7 dni. Od pierwszych stron dostajemy sporą dawkę emocji, dowiadujemy się o znalezionych zwłokach w fontannie w samym centrum Kopenhagi. Tego makabrycznego odkrycia dokonuje chłopiec, który jest roznosicielem gazet. Sprawę od razu przejmuje Jeppe Korner – asystent policji, który wraz z pomocnikami próbuje złapać mordercę, który jak się okazuje nie poprzestaje na jednej ofierze…

Główny bohater Jeppe, jest rozwodnikiem z chwilowymi problemami mieszkaniowymi, stąd zamieszkuje u matki oraz nawiązuje w tajemnicy romans z koleżanką z pracy. Prowadząc śledztwo bardzo skupia się na szybkim znalezieniu sprawcy, ponieważ goni go czas oraz przełożona PK, która straszy go oddaniem sprawy młodszemu wiekiem i stażem Thomasowi Larsenowi.

W „Szklanych skrzydłach motyla” oprócz głównego wątku morderstwa przewijają się postaci jak np. Esther, która jest znajomą z poprzedniego śledztwa, a przynajmniej takie odnosi się wrażenie po lekturze oraz Anette, policjantka, która podczas śledztwa siedzi w domu z małym dzieckiem i za wszelką cenę chce aktywnie uczestniczyć w śledztwie. Czy jej się to uda?

KatrineEngberg porusza w książce bardzo ważne tematy takie jak zaburzenia odżywiania, samobójstwo czy nie panowanie nad emocjami. Nie zdajemy sobie sprawy jak ważna jest rzetelna pomoc i leczenie młodzieży z zaburzeniami psychicznymi. Przykład jednego z bohaterów Isaaka, który całe dzieciństwo i okres dojrzewania spędzał w ośrodkach psychiatrycznych obciążony dużymi dawkami leków, daje do myślenia. Jego przemyślenia, że jeżeli wyjdzie z ośrodka to tak naprawdę nie ma nic, ani domu, ani wykształcenia czy fachu w ręku są dość przykre. Cała powieść mówi jak silna potrafi być zemsta, jak nie przepracowane problemy z przeszłości potrafią rzutować na nasze decyzje, tragiczne w skutkach. Myślę, że oprócz wątku kryminalnego, który jest motywem przewodnim, warto po lekturze zastanowić się, jak dużo młodych ludzi zostaje samych ze sobą, ze swoimi problemami, z którymi bardzo często nie są w stanie sobie poradzić. Podoba mi się również wątek policjantki, która ze względu na urodzenie dziecka jest na urlopie macierzyńskim. Ewidentnie nie jest jej to na rękę i wolałaby gonić bandytów. Autorka kreując tą postać daje przekaz kobietom, że macierzyństwo to nie tylko kolorowe i słodkie zdjęcia czy ciuszki, ale często jest to walka sama z sobą, ze swoimi ambicjami, które sprowadzają się po porodzie tylko do dziecka. Policjantka Anette nie czuje wielkiej miłości do dziecka, wydaje jej się że coś jej odebrało i zastanawia się czy to normalne, z czasem miłość przychodzi ze zdwojoną siłą.

„Szklane skrzydła motyla” uważam, za przemyślaną powieść. Sam wątek kryminalny jest standardowy, dla „wyjadaczy” kryminałów pewnie będzie to historia jakich wiele. Ale wątki poboczne i kreacja bohaterów, czasem nie związanych w ogóle ze śledztwem zmuszają do refleksji. Powieść jest napisana zwięźle i jest łatwa w odbiorze, czyta się bardzo szybko, polecam.

 Katarzyna Horodecka

Tytuł: Szklane skrzydła motyla

Autor: KatrineEngberg

Data wydania: 2020-10-13

Wydawca: Zysk i S-ka

ISBN: 978-83-8116-907-3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz