Charlie N. Holmberg - Szklany mag


Pierwsza część cyklu, czyli Papierowy mag od Charlie N. Holmberg, ogromnie przypadła mi do gustu. Czułam wielką satysfakcję z lektury, z wykreowanego świata, stylu magii, odświeżającej historii. Nie zawiedli również bohaterowie, było ich niewielu ale za to dopracowani, intrygujący. Spędziłam w tym uniwersum bajeczny czas choć oczywiście za krótki! :) 

Ogromnie zacierałam rączki na myśl o drugiej części i ku mojej wielkiej radości, pomimo oczywistej przeszkody w postaci pandemii, udało się by została ona wydana o czasie!

Szklany mag nieco odmienia klimat cyklu. Od wydarzeń z pierwszej części minęło już trochę czasu. CeonyTwill i jej mistrz EmeryThane próbują powrócić do normalności, choć czuć pomiędzy nimi niewypowiedziane emocje. Dziewczyna powraca do regularnych zajęć przygotowujących ją do uzyskania tytułu Składacza, w ramach których zostaje wysłana na lekcję w terenie. Niestety niewinna wycieczka zmienia się w tragedię. Szybko okazuje się, że chociaż Ceony stara się nie myśleć o tym co stało się z Lirą to nie wszyscy podzielają jej niechęć do tego tematu - po okolicy grasuje GrathCobalt, partner Liry i jeden z najbardziej niebezpiecznych magów ostatnich lat, który za wszelką cenę chce dowiedzieć się co zaszło na klifie koło jaskini. Młoda adeptka magii papieru, jej rodzina i bliscy są w śmiertelnym niebezpieczeństwie, więc Ceony decyduje się działać...



Druga część cyklu daje nam znacznie więcej informacji o tym jak działa magiczny świat, poznajemy bliżej mag Aviosky, koleżankę Ceony - Delilah i magię szkła. Dowiadujemy się też odrobinę o wcześniejszym etapie edukacji głównej bohaterki. Autorka uchyla nam również rąbka tajemnicy na temat rodziny Ceony. Niestety tym razem nieco mniej jest magii Składania i mniej Fenkuła, ale mam nadzieję, że nasz ukochany pies powróci w kolejnej części. ;) Dynamika wydarzeń w tej części, podobnie jak w poprzedniej, jest bardzo duża - gdy usiadłam do lektury, nie wstałam póki jej nie skończyłam. Szklany mag naprawdę wciąga bez reszty! Szczerze przyznaję, że zachwycający jest sposób w jaki Charlie N. Holmberg prowadzi wątek romantyczny. Robi to subtelnie, pozwala głównej bohaterce czuć się niepewnie i niespokojnie, a bohatera zmusza do przemyślenia sytuacji. Tymczasem delikatne gesty z obu stron są wyważone, a jednocześnie czujemy kierunek w jakim wszystko zmierza. Dokładnie tak wyobrażam sobie relację ludzi, którzy nieco zbyt szybko poznali swoje sekrety, a kiedy zagrożenie minęło muszą to co się wydarzyło oswoić. Już dawno nie czułam się tak oczarowana przez romantyczny motyw w książce! Skądinąd sporą w tym rolę może mieć główny bohater męski, który jest naprawdę ciekawą postacią. Nieco szorstką i sarkastyczną, ale jednocześnie odważną, lojalną, opiekuńczą. Gdybym była na miejscu Ceony, to chyba też straciłabym dla niego głowę. :D 

Ponownie wielkie wrażenie robi na mnie magia! Magia szkła jest z jednej strony zupełnie inna od magii papieru, ale z drugiej widać pomiędzy nimi pewne podobieństwa. Muskamy także magię wytapiania i magię ognia, przeczytamy też kilka słów na temat innych Składaczy i adeptów magii papieru. Autorka naprawdę fenomenalnie przemyślała swoje magiczne uniwersum! Jedyną częścią Szklanego maga, która mnie zawiodła jest Ceony. Bohaterka, która miała być dorosła, wyrazista, intrygująca, nawet jeśli w uroczy sposób staroświecka, nagle zaczęła zachowywać się... Śmiesznie. Kiedy zrozumiałam co Ceony chce w pewnym momencie zrobić nie mogłam uwierzyć, że to ta sama postać. Wcześniej czułam, że jej szalone decyzje dyktuje niewiedza o magii, chęć ratowania życia, które wisi na włosku. Teraz mamy już do czynienia z kobietą, która rozumie tę magię, rozumie niebezpieczeństwo jakie stanowią Wycinacze, a mimo to podejmuje nieco infantylne i bardzo nierozsądne decyzje, które jak dla mnie w żaden sposób nie trzymają się ani doświadczenia, ani wieku bohaterki. Paradoksalnie, mam wrażenie, że w tej części Ceony zachowuje się o wiele bardziej nielogicznie niż w Papierowym magu, co akurat nie działa na korzyść historii.

Jeśli chodzi o aspekty techniczne to naprawdę warto zwrócić uwagę na przepiękną okładkę. Niestety moje wydanie w miękkiej oprawie nie jest tak doskonałe jak było to w twardej, ale stonowana, staranna, utrzymana w klimacie fabuły oprawa jest czarująca, choć ciut inna od poprzedniej części. Mimo to, obie części przepięknie się razem komponują, a ja ponownie mam wrażenie, że nasze polskie wydanie jest jednym z najpiękniejszych! Podobnie jak przy poprzedniej części tego cyklu, podkreślam, że z całą pewnością nie jest to książka dla młodszych czytelników. Pomimo pięknej magii, jest tu sporo mroku i przemocy, znacznie więcej niż w Papierowym magu. Podsumowując, nie mogę doczekać się kolejnej części historii. Mam wielką nadzieję, że autorka da nam jeszcze więcej fantastyki i pokaże nam kolejny fragment tego dosyć niezwykłego świata, przedstawi nam z bliska kolejną magiczną profesję. Pomimo moich zastrzeżeń co do pewnych rozwiązań fabularnych dotyczących Ceony, jestem ogromnie ciekawa co dalej wydarzy się w świecie adeptki i jej mistrza, zwłaszcza po finale z tak niespodziewanym odkryciem. :)

  

Tytuł: Szklany mag

Tytuł oryginału: The glassmagician

Autor: Charlie N. Holmberg

Tłumaczenie: Monika Wiśniewska

Cykl: Papierowy mag (tom 2)

Seria: Young

Data wydania: 2020-10-14

Liczba stron: 248

Wydawca: Wydawnictwo Kobiece

ISBN: 978-83-66654-47-1

Zrecenzowała: Marta z bloga W sercu książki

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz