Maureen Johnson - Ręka na ścianie

 

Tytuł: Ręka na ścianie

Tytuł oryginału: The Hand on the Wall

Autor:Maureen Johnson

Data wydania:2020-07-01

Liczba stron:392

Wydawca:Poradnia K

ISBN:9788366005884





Co myślicie o szkole, w której w ciągu trzech miesięcy giną trzy osoby? Panika większa niż koronawirus. Właśnie taka sytuacja miała miejsce w Akademii Ellinghama, a jednej z uczennic, Stevie chyba udało się rozwiązać zagadkę...

 

„Ręka na ścianie” jest trzecią i zarazem ostatnią częścią trylogii młodzieżowej. Niestety dopuściłam się tego może mało popularnego grzechu czytelniczego i zaczęłam swoją przygodę z Maureen Johnson właśnie od niej. Z czystym sercem muszę odradzić takie postępowanie. Jeśli chcecie poczuć dokładnie klimat książki, zacznijcie od początku, bo w przeciwnym razie, co wiem z autopsji, spotka Was chaos i mnóstwo niedomówień. Nie znaczy to jednak, że nie da się czytać niechronologicznie.

 

Szkoła dla młodzieży to częste miejsce akcji literatury youngadult. I „Ręka na ścianie” trochę się w ten nurt wpisuje. Dla mnie, jako miłośniczki kryminałów wszelkiej maści, wątek detektywistyczny był bardzo dużą zaletą. Przywodził mi na myśl książki, jakie czytałam w dzieciństwie, sam klimat powieści nastraja natomiast wręcz podobnie do klasyka młodzieżowej literatury przygodowej, Harrego Pottera, zwłaszcza późniejszych tomów.

 

Autorka na początku przenosi nas w czasie do grudnia 1932 roku, gdzie zapoznajemy się z dość niecodziennym, zwłaszcza jak na owe czasy, porodem. W ten sposób poznajemy przeszłość bohaterów, o których przeczytamy, już we współczesności, na kolejnych kartach.

 

Nie powiem, że widzę w prozie Johnson same pozytywy, ale powieść miło mnie zaskoczyła. Jest naprawdę klimatyczna i wciągająca. Aż dziwie sie, ze nie trafiłam wcześniej na tę serię. Dodatkowo podoba mi sie zamknięcie historii w trzech tomach, a nie rozciąganie jej w formie sagi, jak to ma miejsce w innej popularnej serii młodzieżowej, „Zwiadowcach”. Muszę jednak przyznać, że obok „Baśnioboru” i dzieł Riordana, historia z „Ręki na ścianie” plasuje się wysoko w rankingu książek dla nastolatków.

 

Nie bądźmy jednak ortodoksyjni, i starszy czytelnik może sie z Johnson świetnie bawić, a w każdym wieku zainteresuje nas intryga kryminalna, zacięcie detektywistyczne bohaterów i pomysłowa, ciekawa opowieść, prowadzona z należytą dynamiką, bez dłużyzn.

 

Nie mogę z czystym sercem polecić, gdyż nie czytałam pierwszego i drugiego tomu, ale mam ogromną ochotę zaległości nadrobić. Johnson jest z pewnością pisarką wartą zainteresowania. To wielowątkowa powieść detektywistyczna dla każdego miłośnika dedukcji.



Zrecenzowała: Maria Piękoś

Źródło okładki: Poradnia K

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz