Thomas Hager - Dziesięć leków, które ukształtowały medycynę
Tytuł: Dziesięć leków, które ukształtowały
medycynę
Tytuł oryginału: Ten Drugs
Autor: Thomas Hager
Tłumaczenie: Aleksander Gomola
Seria: X-Varia
Data wydania: 2019-09-17
Liczba stron: 352
Wydawca: Wydawnictwo Rebis
ISBN: 978-83-8062-498-6
Od lat
zarówno prywatnie jak i zawodowo, interesuję się medycyną, metodami leczenia i
oczywiście lekami. Przeczytałam już na ten temat wiele książek i nie ukrywam,
że każda kolejna jest już dla mnie mniej odkrywcza niż poprzednia. Jednak Dziesięć
leków, które ukształtowały medycynę kusiły mnie od dnia publikacji. Miałam
wrażenie, że autor ma nieco inne podejście niż większość pisarzy zajmujących
się tą tematyką, czułam też, że Thomas Hager nie tylko zna się na tym o czym
pisze, ale przede wszystkim bardzo go to ciekawi, a do tego ma niezłe poczucie
humoru.
Okazało
się, że oprócz tego, że książka powinna mieć raczej tytuł Dziesięć
leków i preparatów biologicznych, które wpłynęły na świat to jej lektura była
nadzwyczajnie satysfakcjonująca. Mam sporo doświadczenia z tematyką i uważam,
że ta pozycja jest jedną z najlepszych, szczególnie dla osób w żaden sposób nie
powiązanych z medycyną!
Pierwsze
co mnie ogromnie zaskoczyło to język. Zwykle w tego typu publikacjach bardzo
trudno uciec przed specjalistycznym żargonem, co wynika nie tyle ze złych chęci
autorów, ile po prostu ze stopnia skomplikowania tematu. Thomas Hager pisze w
taki sposób, że mam wrażenie jakbym była z nim na spotkaniu w kawiarni. Jest
kontaktowy, nie wchodzi za głęboko w szczegóły, a jednocześnie w absolutnie
fantastyczny sposób przeprowadza nas przez niesamowitą historię różnych leków,
które zmieniły losy świata. Przez całą lekturę odczuwałam jawną ciekawość co
będzie dalej, chciałam kolejnych i kolejnych stron prawie tak jakbym czytała
książkę fabularną. Wszystko o czym autor opowiadał było według mnie całkowicie
zrozumiałe, a jeśli używał jakiegoś bardziej specjalistycznego słowa to
podkreślał to i od razu wyjaśniał.
Drugą
rzeczą, która mnie zachwyciła była historia medycyny. Początkowo sądziłam, że Dziesięć
leków, które ukształtowały medycynę może być bardziej... Chemiczną opowieścią
o lekach. Tymczasem choć autor rzeczywiście przedstawiał kilka chemicznych
właściwości opisywanych substancji i ich wpływ na medycynę, to nie ograniczał
się do jednej dziedziny nauki, chętnie nawiązując do historii. W efekcie Dziesięć
leków, które ukształtowały medycynę to świetna interdyscyplinarna lektura,
która pozwala zobaczyć całość, a nie tylko określony wycinek. Fakty, które
Hager opisuje nie są zawieszone w próżni, a w konkretnych historycznych
wydarzeniach, które niejednokrotnie wpłynęły na losy świata.
Przez ostatnie sześćdziesiąt lar
przeciętna długość życia w Stanach Zjednoczonych wzrastała co roku o dwa
miesiące - przede wszystkim właśnie za sprawą leków. Szczepionki pozwoliły nam
całkowicie pokonać odwiecznych wrogów ludzkości, takich jak ospa, i prawie
zupełnie wyeliminować zachorowania na polio. (...) Nie znaczy to jednak, że nie
towarzyszą temu żadne niebezpieczeństwa. Przedawkowanie leków pochodzących
zarówno ze źródeł legalnych jak i nielegalnych zabija rokrocznie w Stanach
Zjednoczonych sześćdziesiąt cztery tysiące osób - a to więcej niż liczba
wszystkich amerykańskich żołnierzy poległych w Wietnamie.
Trzecią
był dobór wybranych leków. Nie trudno zrozumieć, że w każdej książce pojawia
się penicylina czy aspiryna. Obie substancje, ponad wszelką wątpliwość,
odmieniły losy i medycyny, i świata. Jednak Thomas Hager decyduje się o nich
nie pisać. We wstępie (swoją drogą doskonale napisanym!) podkreśla, że zdaje
sobie sprawę z wagi tych odkryć, ale powstało na ich temat już tak wiele
publikacji, że nie sądzi by był jeszcze w stanie dodać cokolwiek nowatorskiego
i dlatego w tej książce je pomija. Dla mnie to wspaniała wiadomość i dowód na
to, że autora po prostu interesuje omawiany temat, a nie popełnienie
publikacji. Gdyby tak było, bez zastanowienia dodałby je do listy i poszedł na
skróty, co nawet trudno byłoby tak nazwać, bo w końcu rzeczywiście są to leki
wyjątkowe. Tymczasem autor świadomie z nich rezygnuje, co jest korzystne dla
czytelnika, bo lektura jest dzięki temu zdecydowanie ciekawsza, ale od Thomasa
Hagera z pewnością wymagało to znacznie więcej pracy. Jestem bardzo zadowolona
z takiej decyzji autora i ogromnie spodobał mi się jego wybór - wszystkie
substancje, których historię poznaliśmy w tej książce to według mnie naprawdę
leki. Każda z nich odmieniła medycynę, społeczeństwo czy historię i każda z
nich była niesamowicie istotna, nawet jeśli nie zawsze pozytywna.
Kolejna
rzecz - Thomas Hager ma gigantyczną wiedzę. Praca jaką wykonał nad tą książką
jest po prostu F-E-N-O-M-E-N-A-L-N-A. Jednocześnie wszystko jest przedstawiony
w całkowicie zrozumiały sposób. Nie zauważyłam też żadnej nieścisłości.
Powiem
uczciwie - książka mnie zachwyciła. Jeśli ktoś jest ciekawy leków, które
odmieniły zarówno oblicze medycyny jak i całego świata, to koniecznie powinien
sięgnąć po Dziesięć leków, które ukształtowały
medycynę. Nie
trzeba się też obawiać medycznego żargonu, bo ten w książce praktycznie nie występuje.
Świetna lektura, polecam!
#dziesięć_leków_które_ukształtowały_medycynę#wydawnictworebis #X_varia #literaturapopularnonaukowa
Zrecenzowała:
Marta z bloga W sercu książki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz